W międzyczasie nasze dzieciaki skończyły 4 tygodnie! ♥ Są wesołe, duuuuże - żeby nie powiedzieć wielkie :D Cztery tygodnie - to przecież poważny berneński wiek! Rosną nasze misie, ale ze swojej słodyczy nie tracą nic, nawet wzrastają w tych słodkościach, skąd one to biorą :D A oto namacalne dowody, że nie przesadzamy wcale a wcale :)))) Campanella :) Cantilena :) Canzona :) Carioca :) Con Amore :) Con Brio :) Nie wiszą już ciągle na Mamie Bajeczce, zajadają już z miseczek - oczywiście najfajniejsza miska jest ta cudza :D Wędrują po ogródku i poznają świat :) Wędrują tak bardzo i tak samodzielnie, że czasem leżakują w ogrodowym kojcu :) Oto i słodziaki we własnych tłuściutkich berneńskich osóbkach :D Smacznego oglądania, uwaga, nie całować monitora ;)
3 Comments
Violetta Makul
9/6/2014 09:13:13 pm
Piękne te twoje dzieci i grzeczne. Ładnie leżakują w kojcu. Moje nie chciały. Jak tylko je zostawiłam na chwilę to uprawiały alpejską wspinaczkę, żeby się wydostać. Twój kojec jest lepszy. A jak Horacek. Czy wie, że to jego?
Reply
Marzena
9/7/2014 08:09:02 am
Jak zamknę kojec, to strasznie lamentują, no i jednak kojec jest głównie otwarty, a ktoś stoi na straży, żeby się dzieciaki zanadto nie porozłaziły :) Są tylko dwa miejsca między szczebelkami, gdzie się mogą przecisnąć i już dobrze wiedzą gdzie :D
Reply
9/19/2014 06:51:51 am
Ach rzeczywiście przesłodkie, cudowne, wspaniałe! Mnie się podoba Campanella, a Canzona rzeczywiście "baba" ;) Ma grube kości ;) A jaki kojczyk mają wspaniały!
Reply
Leave a Reply. |
AutorMożna powiedzieć, że autorami są Horacy, Baskinka, Bajeczka, a teraz jeszcze Carioca, ale to byłaby tylko część prawdy. Druga część - może nawet "większa połowa" prawdy - to jednak "pańcia".... Z drugiej, czy raczej już chyba trzeciej strony, inspiracją tej pisaniny jest przecież dwupak, a teraz nawet trójpak, berneński. Z jego powodu - i dla niego - w ogóle skrobać będziemy te nasze bazgroły :) Kto wie, być może istnieją jeszcze i inne powody - jeśli tak, to pewnie uzmysłowimy je sobie z czasem....
Archiwum
October 2019
Kategorie
All
Czas...Czas płynie, to pewnik :) Ale jak szybko? Różnie, prawda? Raz przyśpiesza, gna na złamanie karku, nie zważa
na to, że kartki kalendarza i wskazówki zegarków nie mogą za nim nadążyć. Innym razem zwalnia, wlecze się bezlitośnie, trwa w bezruchu.... Już wyprzedziły go najwolniejsze z myśli, a on planuje dopiero pierwszy krok, maleńki kroczek.... No i jak tu odpowiedzieć na najprostsze z pytań - którego dziś mamy???? :))))) Ściągawka dla tych, którym czas płynie subiektywnie :) Najprawdziwszy, rzetelny rzemieślnik czasu - poczciwy kalendarz! Biorąc pod uwagę fakt, iż szczęśliwi czasu nie liczą i znając niefrasobliwość Pańci w kwestii upływu sekund, minut i całych dłuuuugich godzin, zwłaszcza jeśli chodzi o nocną dłubaninę przy różnorakich sprawach "ważnych, mało ważnych i międzyposzczególnych", postanowiliśmy zamontować zegarek dla kontroli :) Strzeż się niedobry Złodzieju Czasu! Click to set custom HTML
|