Mnóstwo spacerowych krajobrazów pokazujemy, bo i pogoda sprzyja eskapadom, i towarzystwo spacerowe wyjątkowe :) Trójpakowe i baaardzo zimowe fotki w introdukcji niech podkreślą, że zima, choć nierychliwa - co cieszy niektórych, oj cieszy - i nie jest to trójpak :D - to przyszła, obrodziła w zaspy i spowodowała berneńską euforię :D Spacerkowa brygada nam się psie-pięknie rozmnożyła, bardzo malownicza i w kolorze blond, do tego grzeczna, wesoła i długodystansowa :) Sama radość! Wymaszerowaliśmy na dłuuuugiii suczy spacerek (niektóre dziewczynki pachną apetycznie, to chłopcy zostali wykluczeni ze wspólnych wędrówek :) w w psie-pięknym i baaardzo licznym towarzystwie goldenek i samoyedek - uroczych dam plus bardzo psiolubni pańciostwo :) Było super! A to jeszcze nie koniec spacerkowych wydarzeń, bo w same Walentynki mieliśmy prawdziwie miłosne spotkanie z wnusiem Con Amorkiem - Chuckie'm! Jaki psie-śliczny z niego chłopiec! Piękny, grzeczny, mądraliński, biegał z siostrą Carioczką po lesie, aż ziemia drżała :) I cieszył się ze spotkania z babcią, pamięta - a babcia się wzrusza do łez i dumna jest z takiego wnusia! <3
0 Comments
Zima nam się rozgościła, taka jak lubimy, no, może Pańcia lubi taką - ciepłą, białą, słoneczną, z powiewem wietrzyku, w którym czuć już nadchodzącą wiosnę :) Dni coraz dłuższe, słońce przygrzewa, a wokół biało, skrzy się śnieżna puchowa pierzynka, jest bajecznie :) Napadało nam białego pierza, przez kilka dni, nad latarenką, naszego domu pilnował bernuś przebrany za podhalana ;) A w lesie - przepięknie, trójpak biega w zachwycie po zaspach, grzebie nosami w puchu i ozdabia się na biało - też chciałby chwilowo defilować w przebraniu podhalańskim :D Jest zachwycająco, aż żal wracać ze spacerów. Jest - jak w tytule - pięknie, co widać czarno na białym :)))) W domowych, ogródkowych pieleszach, cała nasza trójpakowa ekipa także przyjmuje zadowolone z zimy pozy :) Przedstawiamy twarde dowody na tę tezę - zaprzeczyć się nie da, o nie! :D
|
AutorMożna powiedzieć, że autorami są Horacy, Baskinka, Bajeczka, a teraz jeszcze Carioca, ale to byłaby tylko część prawdy. Druga część - może nawet "większa połowa" prawdy - to jednak "pańcia".... Z drugiej, czy raczej już chyba trzeciej strony, inspiracją tej pisaniny jest przecież dwupak, a teraz nawet trójpak, berneński. Z jego powodu - i dla niego - w ogóle skrobać będziemy te nasze bazgroły :) Kto wie, być może istnieją jeszcze i inne powody - jeśli tak, to pewnie uzmysłowimy je sobie z czasem....
Archiwum
October 2019
Kategorie
All
Czas...Czas płynie, to pewnik :) Ale jak szybko? Różnie, prawda? Raz przyśpiesza, gna na złamanie karku, nie zważa
na to, że kartki kalendarza i wskazówki zegarków nie mogą za nim nadążyć. Innym razem zwalnia, wlecze się bezlitośnie, trwa w bezruchu.... Już wyprzedziły go najwolniejsze z myśli, a on planuje dopiero pierwszy krok, maleńki kroczek.... No i jak tu odpowiedzieć na najprostsze z pytań - którego dziś mamy???? :))))) Ściągawka dla tych, którym czas płynie subiektywnie :) Najprawdziwszy, rzetelny rzemieślnik czasu - poczciwy kalendarz! Biorąc pod uwagę fakt, iż szczęśliwi czasu nie liczą i znając niefrasobliwość Pańci w kwestii upływu sekund, minut i całych dłuuuugich godzin, zwłaszcza jeśli chodzi o nocną dłubaninę przy różnorakich sprawach "ważnych, mało ważnych i międzyposzczególnych", postanowiliśmy zamontować zegarek dla kontroli :) Strzeż się niedobry Złodzieju Czasu! Click to set custom HTML
|