Udaje jej się to nad wyraz, czasem nawet i Horacek śpieszy się na spotkanie :) Pięknie jest w lesie i wciąż jeszcze cudownie ciepło jak na październikowe daty, trwaj chwilo! W jesiennym słońcu lśni pięknie trójkolorowe berneńskie futerko, co też uchwyciliśmy w ogródkowych pieleszach ;) No i uchwyciliśmy, jak wygląda obstawa przy jedzeniu obiadu, może niezbyt wyraźnie, ale widać :)
0 Comments
Nie ma rady, idzie jesień.... Dwupak zadowolony - chłodniej na świecie, jak miło :) Pańciostwo marudzą trochę, trzeba włączyć ogrzewanie, włożyć ciepłe kurtki ... A dwupak dołoży sobie trochę futerka i tyle kłopotów na berneńskich barkach, nie jest to całkiem sprawiedliwe, o nie :) Jesień, choć chłodna i lata żal, objawiła nam jednak w zamian za miłe ciepełko inne uroki. Kolory - to po pierwsze! Las chwali się barwami - jeszcze zielonością, ale już i żółcią, brązem i rudością, jest olśniewająco! Oczywiście i tak najpiękniejsze barwy to te trójkolorowe, oj, lubią Horacek z Bajeczką upiększać krajobraz, lubią :) I szelest - to po drugie. Mowa liści, tych kolorowych, spadających i tych, co jeszcze zielono wygrzewają się na gałęziach i szumią, szumią... Jesienna muzyka, słyszymy ją od lat, a i tak podziwiamy od nowa. Żal nam lata jak każdego roku, ale jest .... jest wyjątkowo po prostu :) I gdy idziemy leśnymi dróżkami, drzewa zasłaniają nas od chłodnego wiatru, słońce świeci przez jesienne gałęzie, psiaki biegają i cieszą się spacerem, to mówimy - "Zobacz, jaki dziś piękny dzień". :) |
AutorMożna powiedzieć, że autorami są Horacy, Baskinka, Bajeczka, a teraz jeszcze Carioca, ale to byłaby tylko część prawdy. Druga część - może nawet "większa połowa" prawdy - to jednak "pańcia".... Z drugiej, czy raczej już chyba trzeciej strony, inspiracją tej pisaniny jest przecież dwupak, a teraz nawet trójpak, berneński. Z jego powodu - i dla niego - w ogóle skrobać będziemy te nasze bazgroły :) Kto wie, być może istnieją jeszcze i inne powody - jeśli tak, to pewnie uzmysłowimy je sobie z czasem....
Archiwum
October 2019
Kategorie
All
Czas...Czas płynie, to pewnik :) Ale jak szybko? Różnie, prawda? Raz przyśpiesza, gna na złamanie karku, nie zważa
na to, że kartki kalendarza i wskazówki zegarków nie mogą za nim nadążyć. Innym razem zwalnia, wlecze się bezlitośnie, trwa w bezruchu.... Już wyprzedziły go najwolniejsze z myśli, a on planuje dopiero pierwszy krok, maleńki kroczek.... No i jak tu odpowiedzieć na najprostsze z pytań - którego dziś mamy???? :))))) Ściągawka dla tych, którym czas płynie subiektywnie :) Najprawdziwszy, rzetelny rzemieślnik czasu - poczciwy kalendarz! Biorąc pod uwagę fakt, iż szczęśliwi czasu nie liczą i znając niefrasobliwość Pańci w kwestii upływu sekund, minut i całych dłuuuugich godzin, zwłaszcza jeśli chodzi o nocną dłubaninę przy różnorakich sprawach "ważnych, mało ważnych i międzyposzczególnych", postanowiliśmy zamontować zegarek dla kontroli :) Strzeż się niedobry Złodzieju Czasu! Click to set custom HTML
|