Wczoraj, 25.03.2013 o godzinie 20.30, odeszła od nas nasza ukochana berneńska córeczka, nasza miłość i radość, Baskinka! Zabrała ją straszna choroba - niewydolność nerek, podstępna, rozwijająca się w ukryciu, choroba, która nie dała jej szans. Walczyliśmy o życie naszej Księżniczki ze wszystkich sił i Ona także walczyła dzielnie, znosząc bolesne badania i zabiegi bez skargi, cierpliwie, do końca patrzyła ufnie w oczy, nawet w cierpieniu była bohaterska. Przegraliśmy.... Baskinka odchodząc zabrała nasze serca, już nic nie będzie takie samo, ale Jej spojrzenie będzie nam już zawsze towarzyszyć. Nasze życie odmieniło się dzięki Tobie, Kochana, dziękujemy za wszystko, czym nas obdarowałaś!
Wierzę, wiem na pewno, że spotkamy się znów, inaczej nic nie miałoby sensu. Czekaj na nas kochana Dziewczynko! KOCHAM CIĘ!
1 Comment
Nic nie pisaliśmy, żeby nie zapeszyć :) W lutym, przed samymi Walentynkami, odwiedziła nas, a właściwie Horacego, śliczna Alma :) Chociaż był mróz i zaspy, to Św. Walenty sprzyjał amorom i Alma do domu pod Wrocławiem nie wróciła sama :) Kilka dni temu badanie USG potwierdziło ciążę mnogą! Czekamy na kluseczki - powinny przyjść na świat około 17 kwietnia :) Trzymamy kciuki za dzielną Almę i czekamy na małe bernusie! Niech przyjdą na świat zdrowe i śliczne! ANABELL z Południowego Wybrzeża
|
AutorMożna powiedzieć, że autorami są Horacy, Baskinka, Bajeczka, a teraz jeszcze Carioca, ale to byłaby tylko część prawdy. Druga część - może nawet "większa połowa" prawdy - to jednak "pańcia".... Z drugiej, czy raczej już chyba trzeciej strony, inspiracją tej pisaniny jest przecież dwupak, a teraz nawet trójpak, berneński. Z jego powodu - i dla niego - w ogóle skrobać będziemy te nasze bazgroły :) Kto wie, być może istnieją jeszcze i inne powody - jeśli tak, to pewnie uzmysłowimy je sobie z czasem....
Archiwum
October 2019
Kategorie
All
Czas...Czas płynie, to pewnik :) Ale jak szybko? Różnie, prawda? Raz przyśpiesza, gna na złamanie karku, nie zważa
na to, że kartki kalendarza i wskazówki zegarków nie mogą za nim nadążyć. Innym razem zwalnia, wlecze się bezlitośnie, trwa w bezruchu.... Już wyprzedziły go najwolniejsze z myśli, a on planuje dopiero pierwszy krok, maleńki kroczek.... No i jak tu odpowiedzieć na najprostsze z pytań - którego dziś mamy???? :))))) Ściągawka dla tych, którym czas płynie subiektywnie :) Najprawdziwszy, rzetelny rzemieślnik czasu - poczciwy kalendarz! Biorąc pod uwagę fakt, iż szczęśliwi czasu nie liczą i znając niefrasobliwość Pańci w kwestii upływu sekund, minut i całych dłuuuugich godzin, zwłaszcza jeśli chodzi o nocną dłubaninę przy różnorakich sprawach "ważnych, mało ważnych i międzyposzczególnych", postanowiliśmy zamontować zegarek dla kontroli :) Strzeż się niedobry Złodzieju Czasu! Click to set custom HTML
|