To my! W ubiegłą sobotę późną nocą skończyłyśmy 7 tygodni! Mówiłyśmy pańci, żeby od razu wstawiła nasze zdjęcia z tej okazji, ale strasznie była zabiegana i dopiero dziś nas posłuchała :D
Ale są nareszcie, niech już będzie, że z małym poślizgiem :) Proszę patrzeć i podziwiać, jak urosłyśmy psie-pięknie! :) A! Pańcia nie podpisała zdjęć, mówiła, że specjalnie, żeby trzeba było się dobrze przyjrzeć "who is who" :) Mamy nadzieję, że nie będzie trudno nas rozpoznać, różnimy się przecież od siebie, choć psi-stojne jesteśmy jednakowo :D
Ostatnie dni były bardzo fajne :) Ciągle odwiedzały nas fajne ciocie (albo wujkowie), mówiły do nas cienkimi głosami i albo chciały brać na kolanka, albo głaskały i to było bardzo przyjemne :)))
W ubiegły piątek pańciostwo zabrali nas na przegląd miotu, znowu jechałyśmy w tej samej karocy, co na szczepienie, ale było o wiele ciaśniej, zupełnie nie wiemy dlaczego, ale podejrzewamy, że karoce są zbudowane z materiałów kurczliwych :D Znowu wszyscy się zachwycali i robili nam zdjęcia, nawet nieznajomi na ulicy, i też nie wiemy dlaczego. Byłyśmy bardzo dzielne, nic się nie bałyśmy, a przy chipowaniu żadne z nas nawet nie pisnęło! Mamy też już rodowody, napisali w nich nasze imionka, ciekawe, skąd wiedzieli jak mamy na imię :) Poza tym mamy dużo zajęć, biegamy po ogródku, pracujemy nad wycinką i nad wystrojem wnętrz, gdy jesteśmy w domku. Pańcia długo zdjęć nie wstawiała, ale jak już zaczęła, to nie mogła przestać - miłego oglądania!
0 Comments
Oj, pędzi czas, pędzi, nie daje złapać oddechu. Kilka dni temu dzieciaki obchodziły swoje sześciotygodniowe urodzinki :) Aż trudno uwierzyć, przecież "dopiero co" przyszły na świat... Skoro tak "dorosły", to postanowiły ten świat zdobyć biegająco, psocą, brykają, zrobić im fotkę to wyzwanie, zanim się pańcia przymierzy do zdjęcia, już nochal w obiektywie, albo mokry ozorek, albo pomocnik ciągnie za pasek od aparatu :D Efekty - mizerne :D - tych długotrwałych działań przedstawimy niżej, bo najpierw.... Najpierw wyruszyliśmy w podróż ;) Łatwo nie było, ale przedsięwzięcie logistyczne pt. "Jak zatransportować siedem bernusi na szczepienie" zostało skutecznie rozwiązane i małoletnia brygada dotarła do gabinetu w takiej oto karocy :-D Myśleliśmy, że będzie z tego dużo śmiechu, ale wszyscy byli zachwyceni ☺ Na pewno z powodu urody zawartości łóżeczka 😍 No a teraz zdjęcia naszych misiów sześciotygodniowych <3 Jakie śliczne! Misie oczywiście, nie zdjęcia :))))) Samba Pa-Ti Salsa Viva Siesta Linda Sunny Bossa Sir Duke Sole Mio Sonny Boy Mamy więcej zdjęć wesołego misiowego towarzystwa :)
W międzyczasie, w galopującym międzyczasie, dzieciaki skończyły 5 tygodni! Czas galopujący jest pojęciem realnym, pędzi od wczesnego ranka do zmierzchu, przekracza doby, a pańcia nie może nadążyć za rosnącymi kluskami i znaleźć chwilki nie potrafi na wstawienie "dokumentacji" w postaci zdjęć słodkiej jak "S" młodzieży rosnącej w tempie podobnie galopującym :D Dziś późną nocą, albo wczesnym rankiem :)))) - zegar pokazuje godzinę 3.22 - jejuuuu! :D - nareszcie wstawiamy fotki dzieciaków! Samba Pa-Ti Salsa Viva Siesta Linda Sunny Bossa Sir Duke Sole Mio Sonny Boy Zdjęć mamy więcej! Wiem, nie wszystkie krystalicznie wyraźne, niedoskonałe, ale co tam! Ta chwila mija, ucieka, galopuje, chwytamy ją nieporadnie, ale serdecznie - oto nasz czas, nasz momencik, oto nasze dzieci, które już jutro będą inne, większe, doroślejsze, ruszą przez ogródek jeszcze większym galopkiem, kto je dogoni!, kto? :)))
Wczoraj dzieciaki skończyły równy miesiąc berneńskiego życia <3 Z tej okazji babcia postanowiła zrobić im solowe zdjęcia, co łatwe nie było, bo towarzystwo już bardzo ruchliwe i babcia, oraz jej aparat, nie nadążają :D Po wielu godzinach walki z przeciwnościami ;) i drugiej tyle ilości czasu poświęconej na dodawanie literek i loga - mamy to! :D Takie jesteśmy piękne!! <3 Samba Pa-Ti Salsa Viva Sunny Bossa Siesta Linda Sir Duke Sole Mio Sonny Boy To nie koniec :) Mamy więcej zdjęć słodziaków z ostatnich dni <3 I jeszcze jedno zdjęcie, które zatytułować można na różne sposoby :) np. .... bo zawsze ktoś dociera najszybciej do mety ;) :D albo ... w tłumie jednomyślnych zawsze będzie ktoś ze zdaniem odrębnym ;) :D Ciąg dalszy nastąpi... :) Wielkie i słodkie, i coraz bardziej ruchliwe :) I ciężkie :D I wesołe :) Z powodu pogody w czerotygodniowe urodzinki urzędowały w domu, robiły porządki, brykały, pojadły, a na koniec pousypiały :D Taką mają pracę :D I tak się urodzinowo prezentują :) Samba Pa-Ti Salsa Viva Sunny Bossa Siesta Linda Sir Duke Sole Mio Sonny Boy Jeszcze kilka zdjęć podrzucamy z radością :)
Upał wreszcie zelżał i dzieciaki wyruszyły dziś w pierwszą podróż do ogródka, co sprawiło, że okolica natychmiast stała się wyjątkowo malownicza :D Jak zawsze okazało się, że rozkładanie kojczyka jest zajęciem bezsensownym, a jego istnienie powoduje rozpaczliwy płacz i lament niewiniątek oraz usiłowanie przekładania główek przez szczebelki, czego efektem było otwarcie kojczyka po pięciu minutach od jego rozłożenia i pozwolenie młodocianym na zwiedzanie świata :D Do rodzinki dołączyła nareszcie Bajeczka <3 Nareszcie wyniańczyła porządnie dzieciaki, o czym marzyła odkąd pojawiły się na świecie – czyli trzy tygodnie temu :D a Carioczka mogła udać się – z radością - na pozycje oddalone :D Nie licząc oczywiście karmienia, bo na świeżym powietrzu apetyty znacznie wzrosły :D Pańcia też postanowiła wykorzystać okazję na wystawienie miseczek, co spotkało się z entuzjazmem młodocianych :D i co zaoszczędziło jej godzinnego sprzątania po jedzeniu w domu :D Wszystko to uwieczniliśmy, nie zawsze bardzo wyraźnie :D Takie jesteśmy piękne!!!! <3 Dzieciaki skończyły wczoraj późnym wieczorem dwa tygodnie :) Są wielkie, słodkie i coraz bardziej kontaktowe, babcia zakochana po kokardki <3 No i otrzymały nareszcie imionka, żeby w świat oglądany otwartymi oczkami nie wkraczać bezimiennie :) Łatwo nie było, bo nie ma zbyt dużo imionek, które pasowałyby do tak cudnych wnusiów :D Jak zawsze, w wielkich bojach i rodzinnych naradach, wybraliśmy imionka, których inspiracją jest muzyka – nuta i rytm :) Przedstawiamy naszą wspaniałą siódemkę z imienia i nazwiska! :D Chłopczyk, na którego mówiliśmy Pomarańczowy jest piękny i dostojny, prawdziwy książę :) Nie jakikolwiek książę, ale ten wyjątkowy, o którym Stevie Wonder śpiewał lata temu kapitalną piosenkę https://www.youtube.com/watch?v=s6fPN5aQVDI :) Oto nasz gentleman SIR DUKE Civitas Bernensis :) Chłopczyk, o którym mówiliśmy Brązowy, jest niesamowicie przystojny, uroczy i uśmiechnięty. Jest naszym promykiem <3 Takie też imię otrzymał, stosownie do urody i charakteru :) A do tego przejawia wybitny talent wokalny ;) Ten głos! Kto wie, może trafi do opery :)) https://www.youtube.com/watch?v=d_mLFHLSULw Oto nasz gentleman SOLE MIO Civitas Bernensis :) Chłopczyk Srebrny, który urodził się najmniejszy, o którego babcia dbała szczególnie, żeby głodny nie chodził ;) Skutecznie zadbała, bo dogonił już wagowo towarzystwo, babciny synuś <3 Takie też imię dostał - synusiowe :) https://www.youtube.com/watch?v=QMbpVVtiwKs Oto nasz gentleman SONNY BOY Civitas Bernensis :) Dziewczynki dostały imiona gorące, ale jakże inaczej, skoro pierwsze dni życia spędziły w upalnych klimatach :D No i wszystkie posiadają wrodzony talent do podrygiwania tłuściutkimi berneńskimi kuperkami, poczucie rytmu to one mają, że ho ho! :D Dziewczynka Fioletowa kołysze leniwą sambą :) Pańcia mówi na nią Pati <3https://vimeo.com/127580372 Oto panna SAMBA PA-TI Civitas Bernensis :) Dziewczynka Niebieska kołysze gorącą salsą :) Pańcia mówi na nią Vivianka <3 https://www.youtube.com/watch?v=Lqq2qGMqbQk Oto panna SALSA VIVA Civitas Bernensis :) Dziewczynka, o której mówiliśmy Łatka to połączenie melancholijnego spojrzenia i czystej radości, frazuje bossanovą, słoneczną, oczywiście :D https://www.youtube.com/watch?v=ApvBuR0oHZs – ta cudna bossa, od której nazwaliśmy naszą dziewczynkę, zaczyna się od minuty 11”28 :) Pańcia mówi na nią Bosska :) Oto panna SUNNY BOSSA Civitas Bernensis :) Dziewczynka Beżowa - najcięższy nasz klocek – gdybyśmy wybrali imionka na literkę K – to na pewno dostałaby imię Kolumbryna :D A na literkę S – dostała imię od muzyki, w której jest i pasja i spokój :) A za urodę dostała dodatkowe, piękne słowo :) Pańcia mówi na nią Lindusia :D https://www.youtube.com/watch?v=f0EdDBgTt8M Oto panna SIESTA LINDA Civitas Bernensis :) Nasze dwutygodniowe kluseczki!!! <3 Prawda, że piękne? :)
"Kilka" fotek dzieciaków na dobry dzień ❤Bardzo dzielnych dzieciaków, można powiedzieć sportmenów ;)
Jakie już duże, i jak ćwiczą na drążkach :D Zawieszają się na kołeczkach, zasypiają na nich, włażą i wyłażą, ćwiczą ;) W końcu świat niesie wiele wyzwań, trzeba być gotowym :D I oczka się otwierają, patrzą na świat <3 I słyszą! Wiedzą już, że wokół tętni życie, najbardziej są oczywiście zainteresowane Carioczką i dostawą świeżego mleczka, ale cieszą się też, że babcia do nich przemawia i chcą - chcą "do baby" :D Nasze Raczki Nieboraczki - kocham! ❤ Dzieci mają jeden tydzień, to poważny wiek :D I coraz poważniejsza waga - trzy największe głodomorki - dziewczynki beżowa, niebieska i fioletowa dobiły, albo dobijają, do kilograma :D Pozostała część gromadki nieco lżejsza, najmniejszy srebrny chłopczyk - największa spryciula - już prawie dogonił towarzystwo, zawsze najszybciej znajduje drogę do baru mlecznego i nie da sobie odebrać najpyszniejszego kraniku, choć walka ostra wre :D Babcia zakochana, siedzi i wpatruje się w rosnącą brygadę berneńską, to lepsze niż National Geografic :D Imionka powolutku się krystalizują, będą na literkę S :) Niedługo przedstawimy towarzystwo z imienia, tymczasem jeszcze po kolorkach :) Dziewczynka fioletowa ❤ Dziewczynka beżowa ❤ Dziewczynka niebieska ❤ Dziewczynka Łatka ❤ Chłopczyk pomarańczowy ❤ Chłopczyk brązowy ❤ Chłopczyk srebrny ❤ I jeszcze kilka fotek z naszego kojczyka :) Coraz tam ruchliwiej, coraz społeczniej :) Chociaż, jak przybywa mama Carioczka z pysznym obiadkiem, sentymenty rodzinne idą na bok i po wspólnym marszu do baru - tak, umiemy już "biegać" :))) - każdy zajmuje się własnym kranikiem, sprawdzając, czy przypadkiem u sąsiada nie dają więcej i czy nie warto się zamienić :D Taki mamy tłok do baru mlecznego :) Dla porównania drugie zdjęcie sprzed zaledwie kilku dni :) Rośniemy! I razem z nami rośnie nasz apetyt - na mleczko i na życie! ❤
Dzieciaki nam rosną, każdego dnia są większe, każdego – a to raptem cztery dni :D Różnicę widać w coraz bardziej pękatych brzuszkach, w coraz większym tłoku do Carioczkowego baru z pysznym mleczkiem otwartego całą dobę:) Jak tu nie korzystać i nie rosnąć!
Pokazujemy nasz wnusie, więcej słów nie potrzeba, wszystko widać :) |
AutorMożna powiedzieć, że autorami są Horacy, Baskinka, Bajeczka, a teraz jeszcze Carioca, ale to byłaby tylko część prawdy. Druga część - może nawet "większa połowa" prawdy - to jednak "pańcia".... Z drugiej, czy raczej już chyba trzeciej strony, inspiracją tej pisaniny jest przecież dwupak, a teraz nawet trójpak, berneński. Z jego powodu - i dla niego - w ogóle skrobać będziemy te nasze bazgroły :) Kto wie, być może istnieją jeszcze i inne powody - jeśli tak, to pewnie uzmysłowimy je sobie z czasem....
Archiwum
October 2019
Kategorie
All
Czas...Czas płynie, to pewnik :) Ale jak szybko? Różnie, prawda? Raz przyśpiesza, gna na złamanie karku, nie zważa
na to, że kartki kalendarza i wskazówki zegarków nie mogą za nim nadążyć. Innym razem zwalnia, wlecze się bezlitośnie, trwa w bezruchu.... Już wyprzedziły go najwolniejsze z myśli, a on planuje dopiero pierwszy krok, maleńki kroczek.... No i jak tu odpowiedzieć na najprostsze z pytań - którego dziś mamy???? :))))) Ściągawka dla tych, którym czas płynie subiektywnie :) Najprawdziwszy, rzetelny rzemieślnik czasu - poczciwy kalendarz! Biorąc pod uwagę fakt, iż szczęśliwi czasu nie liczą i znając niefrasobliwość Pańci w kwestii upływu sekund, minut i całych dłuuuugich godzin, zwłaszcza jeśli chodzi o nocną dłubaninę przy różnorakich sprawach "ważnych, mało ważnych i międzyposzczególnych", postanowiliśmy zamontować zegarek dla kontroli :) Strzeż się niedobry Złodzieju Czasu! Click to set custom HTML
|